Stanowisko Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych wyrażone w wydanych w czerwcu 2018 r. wskazówkach dotyczących wykorzystywania monitoringu wizyjnego sprawie stosowania atrap jest od lat niezmienne i zgodne z wcześniejszą rekomendacją GIODO (poprzednik PUODO). Według PUODO atrapy kamer z jednej strony wprowadzają u potencjalnie monitorowanych poczucie ingerencji w sferę prywatności, a z drugiej mylne poczucie zwiększonego bezpieczeństwa.  W przywołanych wskazówkach, o których mowa powyżej można przeczytać:

„Niepożądane skutki związane z wykorzystaniem monitoringu, także z atrapami kamer, czy to w otwartej przestrzeni, jak np. boiska szkolne, czy też w zamkniętej, jak np. szatnie czy korytarze, mogą przeważać nad ewentualnymi korzyściami wynikającymi z ich stosowania i tym samym podawać w wątpliwość skuteczność i adekwatność tego narzędzia w realizacji zamierzonego celu w danych okolicznościach.”

Odmienne zdanie na temat stosowania atrap ma z kolei Europejska Rada Ochrony Danych Osobowych. W wytycznych  3/2019 w sprawie przetwarzania danych osobowych przez urządzenia video, które zostały przyjęte w dniu 10 lipca 2019 r. wskazuje bowiem, że w przypadku atrap nie dochodzi ani do utrwalenia danych osobowych, ani do innej formy ich przetwarzania, co za tym idzie dopuszcza ich stosowanie za dozwolone.

Pewne jest, że w przypadku atrap nie dochodzi do przetwarzania danych osobowych, co za tym idzie przy ich stosowaniu nie może dojść do naruszenia przepisów RODO, czego PUODO zdaje się nie negować. Rację jednak ma organ, wskazując, że „atrapy wprowadzają” w błąd, co do mylnego przekonania o ingerencji w prywatność z jednej strony oraz, co do błędnego poczucia bezpieczeństwa z drugiej strony, dlatego nie rekomendujemy takiego rozwiązania przynajmniej w zakładach pracy oraz innych miejscach, wykraczających poza sferę domową.

mec. Piotr Stankiewicz